Plan był prosty, zobaczyć jak najwięcej a jednocześnie sprawić, że to będą prawdziwe wakacje Gerarda i tak naprawdę pierwsze, które ma szanse zapamiętać. Wędrowaliśmy już po Włoszech, w okolicach Rzymu, ale wtedy miał 2,5 roku, więc jego wspomnienia ograniczają się do zdjęć, które ogląda. Tym razem już prawie 5-letni chłopak, ma szanse dużo zapamiętać.
Nasze podróże organizujemy sami, algorytm się powtarza, najpierw wyszukujemy tanie loty, potem tanie kwatery. Na miejscu lubimy mieć plan działania, wszak nie tylko o nasz wypoczynek chodzi, a nasze decyzje mocno wpłyną na przeżycia Gerarda. Na wakacjach staramy się korzystać głównie z transportu publicznego, ma to istotne przełożenie na zawartość portfela.
Wiedzieliśmy, że to znowu będą Włochy, chociaż gdy znalazłam ciekawe mieszkanie na Costa Brava, mieliśmy pokusę, żeby w tym roku polecieć do Hiszpanii. Wystarczyło porównać ceny biletów komunikacji międzymiastowej, żeby ostatecznie wybrać Italię.
Kolejny etap to wybranie konkretnego kierunku. Czy znowu Rzym? Tak, chcieliśmy wrócić do Anzio, czy Nettuno, ale termin był krótki i nie udało mi się znaleźć zadowalającej kwatery. Potem prześledziliśmy ceny lotów, skonfrontowaliśmy je z cenami kwater i zdecydowaliśmy się na Sycylię.
Na tym etapie mogłam zrobić dobrą kawę i tylko czytać przeżycia tych, którzy już tę Sycylię zwiedzili. Wiele ciekawych wpisów, dzięki którym zaplanowałam, co i kiedy chcę zobaczyć, ale... ja tam jadę z dzieckiem, a to znacznie różni się od możliwości osób podróżujących w swoim tempie - bez małoletnich na pokładzie.
Nasze wakacje trwały 14 nocy, z czego pierwszych 6 spędziliśmy w Trapani, kolejnych 5 w Cefalu i na deser, 3 dni w Palermo.
Nasze podróże organizujemy sami, algorytm się powtarza, najpierw wyszukujemy tanie loty, potem tanie kwatery. Na miejscu lubimy mieć plan działania, wszak nie tylko o nasz wypoczynek chodzi, a nasze decyzje mocno wpłyną na przeżycia Gerarda. Na wakacjach staramy się korzystać głównie z transportu publicznego, ma to istotne przełożenie na zawartość portfela.
Wiedzieliśmy, że to znowu będą Włochy, chociaż gdy znalazłam ciekawe mieszkanie na Costa Brava, mieliśmy pokusę, żeby w tym roku polecieć do Hiszpanii. Wystarczyło porównać ceny biletów komunikacji międzymiastowej, żeby ostatecznie wybrać Italię.
Kolejny etap to wybranie konkretnego kierunku. Czy znowu Rzym? Tak, chcieliśmy wrócić do Anzio, czy Nettuno, ale termin był krótki i nie udało mi się znaleźć zadowalającej kwatery. Potem prześledziliśmy ceny lotów, skonfrontowaliśmy je z cenami kwater i zdecydowaliśmy się na Sycylię.
Na tym etapie mogłam zrobić dobrą kawę i tylko czytać przeżycia tych, którzy już tę Sycylię zwiedzili. Wiele ciekawych wpisów, dzięki którym zaplanowałam, co i kiedy chcę zobaczyć, ale... ja tam jadę z dzieckiem, a to znacznie różni się od możliwości osób podróżujących w swoim tempie - bez małoletnich na pokładzie.
Nasze wakacje trwały 14 nocy, z czego pierwszych 6 spędziliśmy w Trapani, kolejnych 5 w Cefalu i na deser, 3 dni w Palermo.